Opis przejścia Dzwonkowej Drogi.

Uwaga: przejście całej drogi nie jest możliwe w jeden dzień. Jej przebieg nie zawsze jest wyraźny, zwłaszcza idąc lasami, należy bacznie pilnować znaków. Odszukanie drogi, przejść we wsiach i lasach, może być ciekawą i ekscytującą przygodą.

 

Ta sławna wśród miłośników Gór Kaczawskich droga zaczyna się przy krzyżu stojącym na zakręcie szosy łączącej Proboszczowo z Sokołowcem. Jadąc od Proboszczowa, krzyż i droga będą widoczne po prawej, a po ich minięciu, około 500 metrów dalej, po lewej będzie cmentarz i parking. Tam najbezpieczniej jest zostawić samochód i wrócić pod krzyż. Droga biegnie prosto i jest wyraźnie widoczna wśród pól. Po przejściu niecałych dwóch kilometrów droga wchodzi w las na północnym zboczu wzgórza Rawka. Jej przebieg jest zgodny z mapą: po przejściu strumienia Skora główny dukt biegnie prosto, a w prawo odchodzi boczne odgałęzienie prowadzące na łąki (można tam pójść dla ładnych widoków). Po wyjściu z lasu, 500 metrów dalej, droga przecina szutrową drogę łączącą Rząśnik z Proboszczowem (opisana wyżej), i dalej biegnie skrajem lasu, a po kilkuset metrach wiedzie między drzewa. Iść prosto; są tam jakieś boczne odgałęzienia, ale kończą się ślepo. Po kilkuset metrach droga staje się mniej widoczna, jest zarośnięta młodniakiem, w niektórych miejscach właściwie tylko po tym młodniaku można poznać, że idzie się drogą. Kończy się na skrzyżowaniu z duktem wyraźnym, często używanym. Skręcić lekko w prawo. Na mapie zaznaczony jest inny przebieg tych dróg, niewłaściwy.

Po wyjściu z lasu, droga paroma zakolami doprowadza do wioski Bełczyna, a kończy się na skrzyżowaniu z wiejską uliczką, między domami. Po prawej stoi samotny, rozlatujący się budynek. Skręcić w prawo, po około 200 metrach dojdzie się do szosy łączącej Proboszczów z Bełczyną. Dokładnie na wprost zaczyna się polna droga prowadząca ku odległej o 2 km ścianie lasu. Nieco na prawo wznosi się Ostrzyca. Czerwony szlak biegnie równolegle do tej drogi, bliżej góry. Aby dojść do niego, należy skręcić w prawo, przejść szosą paręset metrów i skręcić w lewo w widoczną tam polną drogą. Widziałem tam znak szlaku, ale jest mało wyraźny. Jest tam także tabliczka o treści: „droga pożarowa 6”. Nie ma pewności co do przebiegu starej Dzwonkowej Drogi; uznałem, iż raczej nie wiodła obecną drogą z czerwonym szlakiem, ponieważ jest to dalsza droga i ze sporym podejściem na zbocze Ostrzycy. Jednak wypadałoby uznać, iż Droga omijała wioskę. Możliwe, że kiedyś skręcała w prawo, w stronę Ostrzycy, jeszcze przed Bełczyną, ale teraz są tam ogrodzone pola.

Droga na wprost po około kilometrze zanika wśród pól, ale jeśli pójdzie się dalej prosto, wyraźnie widoczną tam miedzą z rosnącymi na niej tu i ówdzie drzewami i krzewami, dojdzie się do ściany lasu i biegnącej tam dróżki – to czerwony szlak. Na wyraźnym tam rogu lasu droga skręca w lewo, czyli na zachód, przecina polanę i wchodzi w las, a tam jest wyraźnie widoczna. Nie ma tam niespodziewanych rozwidleń, a nawet spotyka się znaki szlaku.

Po wyjściu z lasu droga nadal jest wyraźna, do samych Radomiłowic rosną przy niej topole włoskie. W wiosce droga kończy się przy posesji numer 15A. Skręcić w wioskową ulicę w prawo, i po kilkudziesięciu metrach w lewo, w gruntową drogę prowadzącą przy ruinie kamiennego budynku. Po wejściu w las trzymać się wyraźnie widocznej, używanej drogi; na początku jest lekkie odbicie w lewo, widać je na mapie. Do Soboty droga jest wyraźnie wytyczona. Pod wioską kończy się przy szosie Sobota – Górczyca. Dojść do pierwszej posesji przy szosie, po prawej stronie. Jest ona ogrodzona słupkami murowanymi z kamienia, przy nich skręcić w prawo, w widoczną tam uliczkę biegnącą wzdłuż ogrodzenia. Zakolami ulica prowadzi w dół, do skrzyżowania z inną ulicą, przejść je prosto i idąc ulicą pod górę, po paruset metrach dojdzie się do skrzyżowania, przy którym stoi po prawej okazała budowla w ruinie. Tam skręcić w prawo, w ulicę biegnącą pod górę. Prowadzi tamtędy oznaczony zielony szlak rowerowy. Po kilkuset metrach, przy cmentarzu, już za wioską, skręcić lekko w lewo i iść gruntową drogą wzdłuż ogrodzenia cmentarza. Gdy wejdzie się w las, spotka się znaki szlaku, nadal czerwonego.

Idąc około półtora kilometra wyraźnie widoczną drogą, dojdzie się do skrzyżowania leśnych duktów przy niewielkiej wykarczowanej polance. Drogą poprzeczną biegnie oznakowany szlak zielony. Skręcić w lewo, po 100 metrach wyjdzie się z lasu. Na wprost widać będzie zabudowania wsi Dworek.

 

————–

Specjalnie dla Zaczarowanego Ogrodu trasy opisał Krzysztof Gdula, autor książki „Sudeckie wędrówki”.